make-teaching-fun

make-teaching-fun

sobota, 1 marca 2014

Tempo!

Witajcie po długiej przerwie spowodowanej natłokiem zajęć, a później chorobą :(
Na szczęście powoli dochodzę do siebie, a dzięki kilku dniom wolnego, miałam czas nadrobić zaległości w czytaniu.

Oto efekty:

Książka może mało odkrywcza dla doświadczonych nauczycieli, ale dla początkujących zdecydowanie podstawa. (Bardziej doświadczonym też nie zaszkodzi odświeżenie elementarnej wiedzy ;) )

Poza opisem doświadczeń szkolnych "z życia wziętych", autorka zawarła tu krótką charakterystykę uczniów trzy-, cztero-, pięcio- i sześcioletnich. Dla każdego z tych etapów zaproponowała przykładowe gry i zabawy.
Ja wybrałam trzy, które sama wykorzystam w najbliższym czasie. Przygotowanie nie pochłania dużo czasu, ich przebieg zajmuje około 10 minut i, jak przypuszczam, są atrakcyjne dla uczniów. 

Pierwsza z nich to TEMPO!

Służy utrwaleniu poznanego wcześniej przez dzieci dowolnego słownictwa.
Prowadzący decyduje, jak długo zabawa będzie trwała.

Przebieg zabawy:
Uczestnicy siedzą w kole.
Jeden z ochotników wchodzi do środka. Trzyma w ręku zwiniętą gazetę.
Nauczyciel przydziela każdemu z uczestników jedną nazwę, np. You're a dog./You're a ball. Dzieci mogą trzymać obrazki przedstawiające dany przedmiot, zwierzę itd.

Nauczyciel, pozostając na zewnątrz koła, wywołuje jedną osobę, podając przydzieloną jej nazwę.
Ochotnik w środku próbuje trafić papierową kulką w nogi wywołanej osoby, zanim powie ona nazwę kolejnej osoby. Jeśli uda jej się podać nazwę, ochotnik w środku musi błyskawicznie zmienić cel rzutu. 
Trafiona osoba zajmuje miejsce w środku koła.

Autorka książki nieco inaczej zaplanowała przebieg tej zabawy, ale ja, na potrzeby swojej grupy, przeprowadzę ją w taki sposób.

Pamiętajcie, że podczas zabawy będzie dużo ruchu, krzyku i śmiechu.
Czyli to, co dzieci lubią najbardziej ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz